Archiwum październik 2003


paź 31 2003 Uff
Komentarze: 0

Trochę mi złość zaczęła przechodzić.  Może dzięki Toonami. Liga Sprawiedliwych vol1. amerykanie wygrywają WWII. Superman i przyjaciele walczą z SS. Niemieckie samoloty Superman strąca dzisiątkami. Dobrze że 4 aliancki asów to Duńczyk (Ok) Francuz (?? ale nich będzie) Szwed (ok) i dowodzący nimi Polak Ach wspaniała jesteś amyryko. Kochamy Cię za Bigmaka i wygraną wojnę. Za Twój styl życia. Za to że nas 1000 letnich Europeiczyków narodek o tak mizernej tradycji prowadzi za rączkę poprzez meandry życia. Gdydby nie Twoje amerykańskie przewodnictwo to zmarlbyśmy z ciemnoty zacofaństwa i samotności. Ach dzięki. Jestem Dumny że USA jest na tej samej Ziemi na której żyję...

siersciuch : :
paź 31 2003 Dupa
Komentarze: 0

Dziś jest dziwny dzień.

@ Była wspaniała chyba bardziej niż zwykle nawet. W domu Młody miał Koleżankę od rana do teraz. Matka od wejścia ma do mnie ciągle jakieś pretensje. Czego bym nie zrobił, drze się na mnie powiedziałem, żeby wreszcie przestałą bo powiem jej brzydkie słowo. Całą drogę do sklepu piprzyła. Czego ona chce. Boże muszę sięwynieść z tego domu. Najpierw drze się o gówno opowiada mi jak gnoje nachodzą sąsiadkę, a policja jest bezsilna. Ja proponuję, że dam jej namiar do gości którzy za duże co prawda pieniądze, ale sprawę załatwią. Jak pyta matka rozmową!!!!!!!

Ja jej mówię, że połamią im ręce i nogi, to ona się obraża, i mówi że jestem głupi, to co sam mam im po ryjach nakłaść, mnie nie zaczepiają, więc mam to w dupie. Stoim w kolejce to tegio pieprzonego sklepu, a jakiś burak dopija ćwiartkę wódki i wpierdala się przedemnie do kolejki bo on musi się upić dziś. Matka chyba na złość mówi, że uwaga ciasteczka kupić idzie jescze i 7 minut (sprawdzałem wybiera ciasteczka) Tak się zapieniłem, że powiedziałem gościowi, że go nie puszczę i upije się 5 min później. On ok i dzwoni po kumpla przed sklep. Taki byłem zapieniony, że nawet zapiąłem pro forma kieszenie żeby móz się bić od razu. Na słabego burak nie trafił. Szkoda, że miałem półbuty a nie adidasy. w adidasach można szybciej i mocniej kopać. w półbutach odrywa się podeszwa. ale co mi tam raz można komuś wpierdolić bo doklejenie podeszwy kosztuje tylko 7 zł. byłem tak nieprzytomny ze wsziekłośći, że chyba bym gościa zatłukł. Nie miał więcej niż ja w barkach i był tylko 0,5 głowy wyższy. Fakt, że było ich 2 ale byli po ćwiartce na twarz. Może nawet któryś buc by mnie trafił. Na pewno bym sobie musiał buty zafundować. Ta kretynka moja matka jest zupełnie nie z tego świata. nie mógłbym się nawet porządnie bić, bo ona stałąby jak dupa, i zamias uważać na siebie musiałbym uważać na nią. I tak zamias mieć przed sobą jednego fiuta na raz miałbym 2 po bokach, więc de facto jednego za plecami. A ta .... Robi jeszcze na głos uwagi że piją wódkę i wsiądą do samochodu pojeździć sobie..... No prosiła się normalnie o porządny łomot. I jeszcze nie wie czemu się wściekam. Ale nie wiem czy goście zmienili zamiar jak zobaczyli moją twarz, czy co bo się tylko cofnęli. Mam to w dupie. Jestem tak na max wkurzony, że chyba, mnie rozerwie. Najważniejsze żeby @ się nie dowiedziała. Ona nie lubi opowieści o bójkach, a co dopiero gdybym się pobij mogąc tego uniknąć. Zresztą z @ coś takiego by się nigdy nie zdarzyło. Za bardzo ją kocham. Nawet nie piję więcej nż 2 piwa przy niej, bo wtedy robię się agresywny. a ona tego nie lubi. Jest taka filigranowa, taka śliczna i delikatna jak filiżanka z chińskiej porcelany. Jest unikalna i tak lekka, że odkształca świat wokó siebie. I dzięki niej cały ten brudny świat staje się odrobine lepszy.

 

Tak jakoś do tego wszystkiego po głowie chodzi mi powiedź święta Kazika:

co prawda u mnie nie ma siostry i męża, ale też można dostać świra. Boże duszę się tu.

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus Ostatnio u spowiedzi byłem Trochę dawno, grzechów nie zataiłem Pokutę odprawiłem psze księdza z nami Obraziłem Boga grzechami To przesrane! Tak ściana w ścianę Jak Pamela jebana niepowiększana W siedem osób: Ojciec, matka, siostra, mąż, dziecko, ja, babka Telewizja od rana, co by nie pokazywali Film, sejm, owce na hali Gdzieś tam na Podhalu Dziennik przede wszystkim W norze tej jest najważniejszy Babka głucha, głową wywija Z telewizją ryczy Radio Maryja Szału można dostać w takim momencie Dziecko jeszcze ryczy wszędzie Trwa atmosfera. Mąż siostry się rozbiera Do wyra ją ciągnie, teraz go przypiera Ojciec budzi się znad gazety Patrzy źle po terenie planety Małp. Matka na to czeka Uniósł łeb - zupę mu podtyka Gdy żre, nie gada. Jest ciszej Zaciskam pięści, nie chcę nic słyszeć Ale chuj. A do tego wszystkiego Słychać łeb żony sąsiada tłuczonej przez niego Równo w ściany sąsiadujące Dzielnicowy ma to w dupie, trwa to miesiące Radio ciszej mówi, więc babka podgłaśnia Radio ryczy, ojciec Rydzyk wyjaśnia On wyjaśnia życie, radio gra głośniej Jęczy siostra, płacze dziecko donośnie Nie słychać, co mówią w telewizji "Głośniej telewizor" ojciec krzyczy Zeżarł zupę. Więcej nie dostanie Zaczyna komentarz gazety czytania: "Skurwysyny, ja bym ich zajebał Gdybym rewolwer tylko miał" Mąż siostry nie kończy wtedy co swoje Złazi z niej by się kłócić z ojcem Stoi bez gaci i kłóci się z ojcem Mąż mojej siostry jest prawicowcem Nad łóżkiem swoim, prawda jest taka Powiesił zdjęcie Zygmunta Wrzodaka Ojciec za komuny do partii należał Wierny jej pozostał Kłócą się. Syf dookoła A okna zamknięte by nie przywiać dziecka Siedzę w kącie. Sięgam do kieszeni Dwie kreski zdobyć przestrzeni Rozsypuję. Chwila nieuwagi Matka szmatą przetarła myśląc że to ślad mąki Gorzej się robi. Oni się kłócą Po ryjach chyba zaraz sobie dadzą W dzienniku - wiadomości sportowe Cisza na chwilę. Tam maski gazowe Gady piorą się z kibolami Ranni, zabici, z obrażeniami Prognoza pogody, Grażyna Padee Reklamowy syfilis między rzeczy te Koniec ciszy, koniec ze szczętem Szwagier krzyczy, że Kwaśniewski jest żydowskim agentem Ojciec nie wytrzymuje, w twarz mu pluje Nic tu się dzisiaj nie uratuje Szamotanie, z telewizji muzyka Zagłuszają głos radia Rydzyka Babka podgłaśnia, apokaliptyka Obraz rodziny, a z nim muzyka Chętnie bym ich widział na marach Daj pokutę, niech minie mnie kara Nie wiem, ale chyba czuję Że nie za wszystkie grzechy swoje żałuję
siersciuch : :
paź 30 2003 wolne!!!!
Komentarze: 0

No to dziś nam dopieprzyli, że proszę siadać.

Jestem wykończony i ledwo nogami powłuczę. Na szczęscie zaraz do @ jadę :-)

Jutro dzień dziekański a pon randak z panią prof...

Ja chcę odrobinę efedryny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziś nawet fifki w kiosku nie było, i uprawialiśmy partyzantkę z tekturą jak biełamory :-(

siersciuch : :
paź 29 2003 Rekord
Komentarze: 0

Dowiedziałem się dziś na uczelni, że rekord świata w onanizowaniu się  należy do Polaka i wynosi 36 razy w ciągu jednej doby. Zaliczone zostały tylko próby uwieńczone całkowitym sukcesem.

W KOŃCU MAMY SIĘ CZYM CHWALIĆ NA ARENIE MIĘDZYNARODOWEJ. NAWET JANKESI I MURZYNI SĄ W TYLE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

siersciuch : :
paź 29 2003 Gimnastyka buzi ;-)
Komentarze: 2

Zaliczyłem Ćwiczenia Kształtujące. Tzn buzią zaliczałem i ciałem też bo musiałem nazwać ruch i go pokazać 4,5 mam jestem najlepszy w grupie. Jutro już nie będę najlepszy, ale co mi tam niech się cieszę . Bo jak mawiał Epikur szczęsie dają małe rzeczy i niewielkie sukcesy. No więc jestem Szczęśliwy @ na pewno też będzie dumna ze mnie. Tak sobie myśle że jak ona zacznie w lutym to co ma zacząć, to ja chyba z dumy się rozpuknę cały. Muszę się więcej uczyć. Chcę żeby nmie musiała się mnie wstydzić. Cepem nie jestem, a do magisterki ciągle mi daleko...

Słabo panie Sierściuchu niedostatecznie się pan stara... 

siersciuch : :