Komentarze: 1
Wbrew oczekiwaniom, wclae nie mam zakwasów po treningu.
Zaraz ide na uczelnię, a tam do lekarza, bo z tej euforii, że kondycja jest ok w czasie walki za szybko uderzyłem, nie trafiłem i coś złego stało się z barkiem. Ledwo piszę bo boli, przy prostowaniu i zginaniu. Odwodzić moge bez bólu znaczy że kość nie wypadła ze stawu. Spróbuję coś z tym zrobić. Jutro mam zaliczyć stanie na rękach do przewrotu w przód :-( i nie napawa mnie to optymizmem.